środa, 22 października 2014

Stacja lutownicza DIY bazowana na xxx936

W związku z tym że lutuje ostatnio elementy SMD, przydałaby się w moim warsztacie stacja lutownicza z regulowaną temperaturą ( od 200 do 350 st C ) i wymiennymi końcówkami ( mini fala,.... ). Ceny lutownic wahają się od 80 zł za chincyka do nawet 400 zł za półprofesjonalny sprzęt. Oglądając trochę filmów na twoim tubie stwierdziłem że nie ma sensu kupować tych za 80zł ( nie wiadomo co jest w środku ), a i z kalibracją może być kłopot. Wiem że można oddzielnie kupić samą grzałkę z elementem mierzącym temperaturę za kilkanaście złotych. Mowa tu o kolbie 907a do np stacji xxx936. W specyfikacji tej kolby ( a raczej z dwóch linijek tego co podaje sprzedawca ) można się dowiedzieć że pracuje ona na napięciu 24V i mocy maksymalnej 50W. Jako że rozbebeszyłem 50 letni prostownik do akumulatorów samochodowych ( jeszcze sprawny, najprawdopodobniej znudził się poprzedniemu właścicielowi ) i pozyskałem trafo 2x12V i mocy ponad 100W ( na tabliczce prostownika napisane było że 12V 5A , więc powinno wystarczyć ), który wykorzystam do lutownicy. Całość mam nadzieje sterować z mega8, jedyny problem ( raczej nowość dla mnie ) może stanowić termopara typ k . Z tego co wyczytałem to ten "diabeł" daje u kroskopijne napięcie które musi być wzmocnione choćby 100 razy aby móc użyć ADC w mega8. Obudowy po zasilaczach komputerowych się znajdą, trzeba tylko zrobić dobry schemat i pcb, napisać program i można sobie lutować co się chce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz